Wycena nieruchomości

Home staging a wycena nieruchomości – czy przygotowanie mieszkania wpływa na wartość rynkową?

Home staging a wycena nieruchomości

Rynek nieruchomości w Krakowie jest dziś wyjątkowo wymagający. Kupujący zwracają uwagę na każdy detal, a konkurencja wśród sprzedających jest ogromna. W takiej sytuacji odpowiednie przygotowanie mieszkania do sprzedaży może znacząco ułatwić znalezienie kupca. Home staging, czyli profesjonalne przygotowanie i stylizacja nieruchomości przed sprzedażą, zyskuje na popularności jako sposób na zrobienie świetnego pierwszego wrażenia. W tym artykule wyjaśniamy, na czym polega home staging, jakie daje korzyści, oraz – co bardzo istotne – czy ma znaczenie dla formalnej wyceny mieszkania przez rzeczoznawcę majątkowego. Podpowiemy też, jak samodzielnie przygotować mieszkanie na sprzedaż, aby przyciągnąć kupujących, nie wprowadzając jednocześnie w błąd co do jego rynkowej wartości.

Czym jest home staging i czy warto w niego zainwestować?

Home staging to profesjonalne przygotowanie mieszkania w taki sposób, by podkreślić jego atuty i zainteresować jak największą liczbę potencjalnych kupujących. Chodzi o to, aby nieruchomość prezentowała się jak najlepiej na zdjęciach i podczas oględzin – często drobnym kosztem i nakładem pracy można uzyskać efekt „wow”, dzięki któremu ofertę wyróżnimy na tle innych. Home staging obejmuje zwykle odświeżenie i udekorowanie wnętrz: mowa o posprzątaniu, usunięciu zbędnych lub zniszczonych przedmiotów, wprowadzeniu neutralnych dodatków, a czasem przearanżowaniu mebli czy drobnych naprawach kosmetycznych. Celem nie jest gruntowny remont, lecz wizualne ulepszenie mieszkania – tak, by kupujący mogli wyobrazić sobie siebie w danej przestrzeni i poczuć się w niej dobrze od pierwszej chwili.

Czy warto zainwestować w home staging? Wielu sprzedających zadaje to pytanie. Odpowiedź w większości przypadków brzmi tak, zwłaszcza na konkurencyjnych rynkach nieruchomości (jak Kraków). Dobrze przygotowane mieszkanie może sprzedać się szybciej i z mniejszą koniecznością obniżek ceny. Co więcej, koszt podstawowego home stagingu (np. odświeżenie ścian, wynajęcie dekoratora czy wypożyczenie kilku elementów wyposażenia) bywa relatywnie niski w porównaniu do potencjalnego zysku lub przynajmniej sprawnego sfinalizowania transakcji. Według Polskiego Stowarzyszenia Home Stagingu, nieruchomości po profesjonalnej stylizacji sprzedają się średnio aż o 40% szybciej niż te pozostawione bez przygotowania trinityhouse.com.pl. To znacząca różnica, która pokazuje, że pierwsze wrażenie robi ogromną robotę.

Jak przygotować mieszkanie do sprzedaży? Najważniejsze elementy home stagingu

Skuteczny home staging nie musi oznaczać dużych wydatków. Kluczowa jest dbałość o szczegóły, które wspólnie wpływają na odbiór nieruchomości przez oglądających. Oto najważniejsze kroki, jakie warto wykonać, przygotowując mieszkanie do sprzedaży:

  • Generalne sprzątanie i odgracenie przestrzeni: Zacznij od dokładnego posprzątania całego mieszkania. Usuń nagromadzone przedmioty, które nie są niezbędne – im mniej bałaganu, tym wnętrza wydają się przestronniejsze. Schowaj prywatne pamiątki i fotografie rodzinne, aby kupujący mogli się poczuć, jakby oglądali swoje przyszłe mieszkanie, a nie cudzą własność. Czyste okna, odkurzone podłogi i lśniąca kuchnia oraz łazienka to podstawa dobrego wrażenia.
  • Naprawa drobnych usterek: Przyjrzyj się krytycznie mieszkaniu i usuń wszystkie łatwe do naprawienia mankamenty. Cieknący kran, obluzowana klamka, przepalona żarówka czy skrzypiące drzwi – takie drobiazgi potrafią negatywnie rzutować na odbiór nieruchomości. Poświęć czas na ich naprawienie. Dla kupującego sygnał „wszystko jest zadbane i sprawne” będzie bardzo wartościowy, bo da poczucie, że mieszkanie było dobrze utrzymane.
  • Odświeżenie i neutralna aranżacja wnętrz: Jeśli ściany są mocno zabrudzone lub pomalowane w krzykliwe kolory, warto je odmalować na neutralne, jasne barwy. Świeża farba od razu odświeży przestrzeń i sprawi, że mieszkanie wyda się jaśniejsze oraz bardziej przestronne. Zadbaj o estetyczną aranżację – ułożenie poduszek na kanapie, ładną narzutę na łóżku, kilka stonowanych dekoracji (np. wazony, rośliny, lampy) rozmieszczonych tak, by podkreślały atuty mieszkania. Upewnij się, że pomieszczenia są dobrze oświetlone (wpuść jak najwięcej dziennego światła, odsłoń zasłony), a wieczorem zapal lampy, by stworzyć ciepły klimat.
  • Eliminacja nieprzyjemnych zapachów: Zapach to często pomijany, a bardzo ważny element. Wywietrz mieszkanie przed wizytą każdego potencjalnego kupca. Usuń źródła nieprzyjemnych woni (np. kosz na śmieci, kuwetę zwierzęcia). Możesz pokusić się o subtelne zastosowanie odświeżacza powietrza o neutralnym, świeżym aromacie lub po prostu upiec ciasto z cynamonem przed wizytą – klasyczny trik pośredników nieruchomości, który sprawia, że dom pachnie przyjemnie i „domowo”.
  • Pierwsze wrażenie już od wejścia: Nie zapominaj o przedpokoju i wejściu do mieszkania. To pierwsze, co zobaczy kupujący, więc uprzątnij buty i kurtki, dodaj lustro (optycznie powiększy przestrzeń) lub roślinę, jeśli jest miejsce. Jeśli sprzedajesz dom, zadbaj też o otoczenie: schludna klatka schodowa, czysta wycieraczka, uporządkowany ogródek lub balkon – to wszystko buduje pozytywny odbiór jeszcze zanim kupujący wejdzie do środka.

Powyższe czynności wpisują się w ideę home stagingu i mogą nieznacznym kosztem podnieść atrakcyjność oferty. Pamiętaj, że celem jest pokazanie nieruchomości z jak najlepszej strony, ale bez oszukiwania – nie maskujemy poważnych wad, a jedynie eksponujemy zalety. Jeśli mieszkanie wymaga poważnego remontu (np. instalacje w złym stanie), to sam home staging nie rozwiąże problemu – w takiej sytuacji warto rozważyć częściowy remont albo po prostu uczciwie skalkulować cenę, uwzględniając konieczność modernizacji. Home staging najlepiej sprawdza się przy mieszkaniach w dość dobrym stanie technicznym, gdzie potrzeba głównie kosmetycznych poprawek.

Home staging a operat szacunkowy – co wpływa na wycenę rzeczoznawcy?

W tym miejscu należy wyraźnie podkreślić bardzo ważną kwestię: home staging NIE wpływa na operat szacunkowy ani formalny proces wyceny nieruchomości dokonywany przez rzeczoznawcę majątkowego. Rzeczoznawca, sporządzając profesjonalną wycenę (np. na potrzeby kredytu bankowego czy sprawozdania finansowego), kieruje się twardymi danymi rynkowymi, przede wszystkim cenami transakcyjnymi porównywalnych nieruchomości, a nie wyglądem stylizacji mieszkania czy cenami ofertowymi z ogłoszeń. Innymi słowy, wartość rynkowa nieruchomości w operacie szacunkowym jest określana na podstawie realnych cen, za jakie podobne mieszkania zostały sprzedane, a nie na podstawie tego, za ile aktualnie są wystawione na portalach lub jak pięknie mieszkanie zostało udekorowane.

Profesjonalny rzeczoznawca majątkowy korzysta z danych o zrealizowanych transakcjach (np. z Rejestru Cen i Wartości Nieruchomości prowadzonego przez starostwa powiatowe). Takie dane są najbardziej miarodajne, bo pokazują, ile naprawdę zapłacili kupujący za podobne lokale w okolicy. Ceny ofertowe dostępne w internecie mogą być pewnym punktem odniesienia, ale z reguły nie przedstawiają realnej sytuacji rynkowej – to tylko kwoty wyjściowe, często zawyżone z myślą o negocjacjach. Dopiero cena transakcyjna (z aktu notarialnego) pokazuje faktyczny poziom cen akceptowanych przez strony i to ona jest podstawą wyceny rynkowej. Co ważne, rzeczoznawca majątkowy ma wręcz obowiązek opierać się na cenach zrealizowanych, a nie ofertowych podczas wyceny. Oferty sprzedaży mogą zostać ewentualnie wzięte pod uwagę pomocniczo – np. do zorientowania się w trendach lub jeśli brakuje świeżych danych transakcyjnych – ale zawsze z odpowiednią ostrożnością i korektą. Badania rynku wyraźnie pokazują, że ceny ofertowe niemal zawsze są wyższe od transakcyjnych (na rynku wtórnym w Polsce średnio o kilkanaście procent), więc nie można ich traktować jako równoważnych faktycznym cenom sprzedaży.

Co zatem składa się na operat szacunkowy i dlaczego home staging nie ma na niego wpływu? Rzeczoznawca opisuje w operacie cechy nieruchomości (lokalizacja, metraż, stan techniczny, rozkład, piętro, otoczenie itd.) i porównuje ją z innymi, sprzedanymi niedawno mieszkaniami o zbliżonych parametrach. Analizuje przy tym rzeczywiste warunki transakcji – np. czy sprzedaż była wymuszona, czy lokal sprzedano z wolnej ręki, jaki był standard wykończenia. Oczywiście ogólny stan i standard wykończenia mieszkania wpływają na jego wartość – i tutaj można zauważyć pośredni związek z home stagingiem. Jeśli w ramach przygotowania mieszkania do sprzedaży realnie poprawiliśmy jego stan techniczny (np. odmalowaliśmy ściany, naprawiliśmy instalacje, uporządkowaliśmy zaniedbane elementy), to faktycznie mieszkanie jest w lepszym stanie niż przedtem, co może znaleźć odzwierciedlenie w wycenie (rzeczoznawca określi standard wykończenia jako np. „dobry” zamiast „przeciętny”, jeśli wykonano drobny remont). Trzeba jednak odróżnić to od czysto kosmetycznych zabiegów typu ustawienie ładnych mebli czy dodatków – rzeczoznawca majątkowy nie dodaje wartości za ładną aranżację wnętrza. Liczy się to, co trwale związane z nieruchomością i co można porównać z innymi transakcjami. Home staging z definicji jest działaniem tymczasowym i marketingowym – jego efekt to lepsza prezencja oferty, ale nie zmiana parametrów mieszkania.

Warto również mieć świadomość, że rzeczoznawcy majątkowi dysponują specjalistycznymi bazami danych i informacjami niedostępnymi powszechnie. Dostęp do cen transakcyjnych (np. ze wspomnianego rejestru) dla osób prywatnych jest mocno ograniczony – korzystają z nich głównie właśnie licencjonowani rzeczoznawcymoney.pl. Dlatego sporządzony przez nich operat szacunkowy daje obiektywny obraz wartości mieszkania bez względu na zabiegi marketingowe. Podsumowując: formalna wycena rynkowa mieszkania nie zależy od tego, czy mieszkanie jest „wystylizowane”, lecz od jego realnych cech i cen, za jakie podobne mieszkania się sprzedawały. Home staging nie będzie więc elementem branym pod uwagę przez rzeczoznawcę przy wycenie – operat szacunkowy byłby taki sam dla pustego, niewystylizowanego mieszkania o identycznych parametrach fizycznych, jak i dla tego samego mieszkania umeblowanego ładnymi poduszkami i świeżymi kwiatami na stole.

Home staging a cena transakcyjna – jak przygotowanie mieszkania pomaga w sprzedaży?

Skoro wiemy już, że home staging nie wpływa bezpośrednio na formalną wycenę rzeczoznawcy, pojawia się pytanie: czy w ogóle przekłada się na wyższą cenę sprzedaży? Odpowiedź brzmi: pośrednio może wpłynąć na ostateczną cenę transakcyjną, ale poprzez oddziaływanie na kupujących, a nie poprzez zmianę „papierowej” wartości mieszkania. Innymi słowy, home staging wpływa na postrzeganie nieruchomości przez potencjalnych nabywców, co z kolei może przełożyć się na to, ile będą skłonni za nią zapłacić. Pamiętajmy, że wartość rynkowa to wartość, jaką nabywcy realnie gotowi są zapłacić. Jeśli dzięki odpowiedniemu przygotowaniu mieszkania zwiększymy grono zainteresowanych oraz ich chęć do zakupu, istnieje szansa, że znajdzie się kupujący skłonny zaproponować korzystniejszą cenę.

Z praktyki agentów nieruchomości wynika, że starannie zaprezentowane mieszkania często sprzedają się bliżej ceny ofertowej, podczas gdy zaniedbane lokum wymaga zwykle większych ustępstw cenowych. Dobre wrażenie może ograniczyć skalę negocjacji – kupujący widząc zadbane, „dopieszczone” mieszkanie, mniej chętnie argumentują znaczne obniżki (trudniej wskazać im powody do zbicia ceny, bo mieszkanie wydaje się warte swojej ceny). Co więcej, jeśli oferta przyciągnie wielu chętnych w krótkim czasie, sprzedający jest w lepszej pozycji negocjacyjnej – może pojawić się nawet mała licytacja w górę, gdy kilku kupujących jest poważnie zainteresowanych. Według różnych badań rynkowych, dobrze zrealizowany home staging może zwiększyć kwotę oferowaną przez nabywców średnio o kilka procent. Nie są to zazwyczaj spektakularne wzrosty (rzędu dziesiątek procent), ale 1-5% wyższa cena to w przypadku drogich nieruchomości i tak znaczący zysk. Zdarzają się i większe sukcesy – wszystko zależy od konkretnego przypadku, standardu wyjściowego mieszkania oraz sytuacji rynkowej. Natomiast z całą pewnością home staging skraca czas sprzedaży. Jak wspomniano wcześniej, stylizowane mieszkania mogą się sprzedać dużo szybciej niż te bez przygotowania (nawet o 40-60% szybciej według różnych źródeł), a czas to również pieniądz. Unikając wielu miesięcy wystawiania oferty, opłat za ogłoszenia i stresu związanego ze sprzedażą, sprzedający też zyskuje.

W kontekście Krakowa, gdzie popyt na mieszkania jest wysoki, ale i konkurencja wśród ofert spora, home staging może pomóc Ci uzyskać maksymalną możliwą cenę w danych warunkach rynkowych. Oczywiście nie oznacza to, że dzięki świeżym poduszkom i zapachowi kawy sprzedasz mieszkanie za wartość znacząco powyżej rynkowej – raczej umożliwi Ci to sprzedaż po tej wartości lub minimalnie wyżej, zamiast konieczności obniżania ceny poniżej wartości z powodu złego wrażenia na kupujących. Pamiętaj jednak, by realistycznie ustalić cenę ofertową. Home staging nie magicznie winduje realnej wartości mieszkania – jeżeli przesadzisz i wystawisz cenę dużo wyższą niż wskazują na to ceny transakcyjne podobnych lokali, to nawet piękne zdjęcia i dekoracje nie pomogą, bo świadomi kupujący porównają Twoją ofertę z innymi. Co więcej, jeśli kupujący będzie posiłkował się kredytem, bank i tak zleci operat szacunkowy. Jeśli zatem celowo zawyżysz cenę daleko ponad wartość rynkową, rzeczoznawca wyceni mieszkanie niżej i bank może odmówić udzielenia kredytu na pełną kwotę – co finalnie zmusi do renegocjacji ceny lub spowoduje fiasko transakcji. Dlatego najlepszą strategią jest: połączyć profesjonalną wycenę z atrakcyjnym home stagingiem. Najpierw dowiedz się, ile obiektywnie warte jest Twoje mieszkanie (tu pomoże rzeczoznawca majątkowy lub analiza cen sprzedaży w okolicy), a następnie przygotuj nieruchomość tak, by za tę uzasadnioną cenę szybko znalazł się chętny nabywca.

Podsumowanie

Home staging to skuteczne narzędzie marketingowe w sprzedaży nieruchomości – poprawia sposób postrzegania mieszkania przez kupujących, co może pomóc sprzedać je szybciej i na lepszych warunkach. Warto zadbać o porządek, neutralną aranżację i drobne naprawy przed wystawieniem mieszkania na sprzedaż, zwłaszcza na wymagającym rynku krakowskim. Pamiętaj jednak, że home staging nie wpływa na formalną wycenę dokonywaną przez rzeczoznawcę majątkowego. Operat szacunkowy opiera się na twardych danych (ceny transakcyjne podobnych nieruchomości) i nie uwzględnia tymczasowych zabiegów dekoratorskich. Dlatego nie można oczekiwać, że dzięki home stagingowi bank lub niezależny rzeczoznawca uzna mieszkanie za bardziej wartościowe niż wskazuje rynek. Natomiast dla Ciebie, jako sprzedającego, home staging może być realną przewagą – pozwoli szybciej dotrzeć do kupca i sprawi, że Wasza transakcja przebiegnie sprawniej. Krótko mówiąc: warto zadbać o wygląd i prezentację mieszkania, ale równie ważne jest świadome podejście do jego wyceny. Połączenie rzetelnej wyceny rynkowej (by nie oferować ceny z kosmosu) z atrakcyjnym przygotowaniem oferty (by przyciągnąć kupujących) to najlepszy przepis na sukces przy sprzedaży mieszkania w Krakowie. Powodzenia!

Najczęstsze pytania (FAQ) – Home staging, wycena i sprzedaż mieszkania w Krakowie

Przeczytaj również

Leave A Comment